Auchan Blanc Speculoos
Alpen Gold vs. Magnetic
Porównamy dziś dwie czekolady z okienkiem.
Alpen Gold Nussbeisser
Magnetic Czekolada mleczna z całymi orzechami laskowymi
Obie zakupione w dyskoncie spożywczym w okresach promocyjnych, które wystąpiły z dwutygodniowym odstępem.
Alpen Gold - cena regularna 4,99 zł, w promocji 3,99 zł za tabliczkę przy zakupie dwóch.
Magnetic - cena regularna 3,99 zł, w promocji 2,49 zł za tabliczkę przy zakupie trzech.
Obie tabliczki ważą po 100 gramów.
Opakowania mają wiele podobieństw. Są to kartoniki z charakterystycznym „okienkiem” przez które widoczne są całe orzechy zatopione w czekoladzie. Wspólne są grafiki orzechów laskowych, paseczka czekolady, złota obwódka okienka i przyciągający wzrok kolor czerwony. Na opakowaniu Alpen Gold pojawia się na części tła kolor kremowy. Logotypy znajdują się na gradientowym tle w kolorze ciemnoniebieskim.
Czekolada Alpen Gold Nussbeisser została najprawdopodobniej wyprodukowana w Polsce (nie ma o tym informacji tekstowej na opakowaniu, na kraj producenta lub dystrybutora wskazuje kod kreskowy). Alpen Gold to marka należąca do międzynarodowego koncernu Mondelēz International, Inc. Koncern ma w Polsce dwie fabryki czekolady – w Jankowicach i w Bielanach Wrocławskich.
Czekolada Magnetic to marka wyprodukowana dla Biedronki. Producentem jest Millano sp. Z o.o. S.K.A z Przeźmierowa.
Czekolady zapakowane są w przezroczystą folię, aby przez okienko widoczna była czekolada i zatopione w niej orzechy.
Tabliczki, oprócz gramatury, mają też takie same wymiary i podział tabliczki - na 6 poprzecznych pasków. Liczba orzechów widocznych na powierzchni czekolady (czyli po spodniej stronie) znacznie się różni – Alpen Gold ma ich 23, Magnetic 36. Minusem w przypadku Magnetic jest nierównomierne rozmieszczenie orzechów - pasek pierwszy od dołu jest "ubogi".
Czekolady nieznacznie różnią się kolorem. Alpen Gold ma odrobinę ciemniejszy i chłodniejszy odcień brązu. Każdy producent stosuje własne formy. W Alpen Gold wzór jest lepiej odciśnięty na czekoladzie i bardziej efektowny.
Te różnice barwy i liczby orzechów potwierdza skład obu czekolad. Alpen Gold zawiera mniej masy kakaowej – minimum 25%, w czekoladzie Magnetic masy kakaowej jest minimum 32%.
Alpen Gold deklaruje zawartość orzechów na poziomie 23%, Magnetic 27%.
Ponieważ są to czekolady mleczne, na pierwszym miejscu w składzie jest cukier (Alpen Gold w każdej tabliczce ma go 47 gramów, Magnetic 39 gramów). Pojawiać musi się również mleko w jakiejś postaci. W czekoladzie Magnetic do produkcji użyto pełnego mleka w proszku. W Alpen Gold użyto mleka odtłuszczonego w proszku, dodano serwatkę w proszku, a brakujący tłuszcz uzupełniony został niestety tłuszczem palmowym i shea.
W składach obu czekolad występują tłuszcz kakaowy i tłuszcz mleczny, a jako emulgator stosowana jest lecytyna sojowa, w Alpen Gold dodatkowo lecytyna słonecznikowa. Alpen Gold posiada w składzie aromat (nie podano jaki, mam podejrzenie, że orzechowy).
Czekolady są bardzo zbliżone kalorycznością.
Tabliczka Alpen Gold ma 560 kcal, a Magnetic 563 kcal.
Czekolada Alpen Gold zawiera więcej czystego cukru i soli.
Magnetic zawiera więcej tłuszczu (w tym również kwasów tłuszczowych nasyconych), błonnika i białka.
Pora na test smaku i zapachu.
Czekolada Alpen Gold pachnie bardzo słodko, zdecydowanie najwyraźniejszy jest zapach mleczny, w tle lekka woń orzechów laskowych, masa kakaowa jest całkowicie wytłumiona. Magnetic ma z kolei zapach zbliżony do zapachu słodkiego kakao z mlekiem, zapach orzechów jest praktycznie niewyczuwalny.
Alpen Gold jest czekoladą nieco bardziej miękką (test w takiej samej temperaturze). W ustach rozpływa się równomiernie, jednak pod naciskiem języka ujawnia charakterystyczną tłustość utwardzonego oleju palmowego. Czekolada ta jest bardzo słodka, mała ilość masy kakaowej sprawia, że smak jest jednowymiarowy, nijaki. Ponieważ zastosowano mleko odtłuszczone zmieszane z serwatką w proszku, wyraźny jest mleczny zapach, ale smak już nie.
Magnetic jest czekoladą nieco twardszą. Również rozpływa się równomiernie i czuć, że jest dość tłusta, jednak nie jest tłustość tak śliska jak w przypadku konkurencji. Również mocno słodka. W tym przypadku smak bardziej współgra z zapachem – najbardziej przypomina kompozycję solidnie posłodzonego kakao z mlekiem.
Orzechy w obu czekoladach mają taką samą twardość, są również bardzo podobne w smaku. Niuanse wynikają prawdopodobnie z różnego stopnia posolenia orzechów w trakcie procesu ich wstępnego preparowania. Nie są to jednak różnice pozwalające wskazać, że któreś z orzechów smakują lepiej.
Kto wygrywa dzisiejszy pojedynek?
Magnetic ma przewagę w zawartości masy kakaowej, zawiera więcej orzechów, ma krótszą listę składników. Alpen Gold wypada gorzej – jest to produkt cukrowo-margarynowy (tłuszcz palmowy, którego spożycie nie powinno przekraczać 2 g dziennie) z niedużym dodatkiem masy kakaowej i aromatu.
Niestety Alpen Gold Nussbeisser to obecnie bardzo kiepski wybór dla miłośników czekolady oraz osób, które mają sentyment do podobnych czekolad z okienkiem produkowanych 30-40 lat temu. Jest to typowy masowy produkt światowego koncernu – cukrowy nibyczekoladowy podtuczacz jakich wiele na rynku. Bez żadnych unikalnych właściwości, z kiepskim składem (byle tanio – cukier, serwatka w proszku, tłuszcz palmowy). Adresowany do cukrojadów, którym nie robi różnicy, czy jedzą czekoladę, lody, cukierki, żelki czy cukier z cukiernicy.
Zdecydowanie odradzam zakup. Nie jest to produkt wart swojej ceny.
Magnetic to również wyrób o dużej zawartości cukru - dość standardowa czekolada produkowana dla dyskontu, jednak cena jest bardziej adekwatna do walorów produktu, a lista składników jest krótsza.
W dzisiejszym porównaniu zwycięstwo przypada zdecydowanie czekoladzie Magnetic.
Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków!