Millennium. Milk Chocolate Nut Praline. Dark Chocolate Truffle & Almonds
Millennium. Milk Chocolate Nut Praline. Dark Chocolate Truffle & Almonds
Millennium
Milk Chocolate Nut Praline - czekolada mleczna z orzechową praliną
Dark Chocolate Truffle & Almonds - czekolada gorzka z nadzieniem truflowym i migdałami
Producent: LLC 'MALBI FOODS', Ukraina
Masa netto: 38 gramów
Cena: regularna 2,49 zł (cena regularna, Dino)
Batoniki czekoladowe Millennium
Ostatnimi czasy w sklepach pojawia się coraz więcej miniczekolad. Recenzowałam już dmBio Schoko Riegel i miniczekolady funkcjonalne z Wawelu. Tym razem zakupiłam batoniki Millenium, które w zasadzie są czekoladami nadziewanymi w porcji dla jednej osoby – 38 gramów i kształt wydłużonego batonika.
Ukraińskie czekolady Millenium gościły już na blogu, ale wszystkie trzy recenzowane tabliczki pochodziły ze sklepu Dealz. Tym razem wyroby Millennium znalazłam na półkach pobliskiego sklepu Dino.
Batoniki zapakowane są polipropylenową kopertkę. Nadruki na opakowaniach są czytelne, estetyczne, z wyraźnym logotypem marki. Informacje w języku polskim są umieszczone na dodatkowej papierowej naklejce. I tu niespodzianka. Chciałam sprawdzić w jakie rynki celował producent i w jakich językach zamieszcza informację. Jest oczywiście informacja po ukraińsku, a pod dodatkową polską naklejką znajdują się informacje po angielsku, francusku, arabsku i... po polsku. Dodatkowa naklejka to nie jest jednak pomysł chybiony - dzięki niej można odczytać skład w miarę komfortowo, gdyż oryginalny nadruk jest tak jak w przypadku innych opakowań miniczekolad wydrukowany bardzo drobnym maczkiem.
Każdy batonik dzieli się na siedem kosteczek.
Skład Millennium Milk Chocolate Nut Praline i Dark Chocolate Truffle & Almonds
Skład Millennium Dark Chocolate Truffle & Almonds: czekolada gorzka (kakao min, 49%) (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, serwataka w proszku, emulgator (lecytyna sojowa), aromat: wanilina), nadzienie (50%): cukier, tłuszcz roślinny (olej palmowy, olej z ziaren palmowych), odtłuszczone mleko w proszku, miazga kakaowa, krokant orzecha laskowego (cukier, orzech laskowy, skrobia, cukier karmelowy, aromat), serwata w proszku, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu 10-12%, tłuszcz mleczny, laktoza, pokruszone migdały (1,2%), mąka ryżowa, emulgator (lecytyna sojowa), ekstrakt waniliowy.
100 gramów produktu ma wartość energetyczną 525 kcal, zawiera 33,2 g tłuszczów, 49,6 g węglowoganów (w tym 44,7 g cukrów), 6,7 g białka i poniżej 0,2 g soli.
Batonik 38 g to 199,5 kcal.
Skład Millennium Milk Chocolate Nut Praline: czekolada mleczna (cukier, tłuszcz kakaowy, mleko pełne w proszku, miazga kakaowa, serwataka w proszku, odtłuszczone mleko w proszku, emulgator (lecytyna sojowa), sól kuchenna, aromat: wanilina, masa kakaowa: minimum 30%), nadzienie (50%): cukier, tłuszcz roślinny (olej palmowy, olej z ziaren palmowych), odtłuszczone mleko w proszku, krokant orzecha laskowego (5%) (cukier, orzech laskowy, skrobia, cukier karmelowy, aromat), mleko pełne w proszku, orzech laskowy pieczony tarty (3,6%), miazga kakaowa, serwatka w proszku, emulgator (lecytyna sojowa)
100 gramów produktu ma wartość energetyczną 534 kcal, zawiera 31 g tłuszczów, 55,2 g węglowoganów (w tym 50,8 g cukrów), 8,4 g białka i poniżej 0,4 g soli.
Batonik 38 g to 203 kcal.
Składy jak to w przypadku czekolad nadziewanych dość długie. Proporcje klasyczne: 50% nadzienia i 50% oblewającej czekolady. Już po lekturze składu wiadomo, że będzie słodko. Na podstawie dostępnej w polsce oferty Millennium i Roshen uważam ukraińskich miłośników czekolad za bliższych brytyjskim i holenderskim – preferujących wysoki poziom słodyczy i mleczności czekolad. Dla Polaków gorzką nie jest czekolada, która na pierwszym miejscu ma cukier – ciemniejszy batonik nazwalibyśmy raczej deserowym.
Recenzja Milk Chocolate Nut Praline i Dark Chocolate Truffle & Almonds
Batonik Dark Chocolate Truffle & Almonds pachnie słodką czekoladą deserową. Wanilina jest wyraźnie wyczuwalna i jeszcze potęguje wrażenie słodkości zapachu. Batonik Milk Chocolate Nut Praline pachnie bardzo mleczną czekoladą i orzechami laskowymi, których zapach jest bardzo wyraźny. Oba batony są jak na typ oblewających czekolad dość miękkie i łatwo się łamią.
Kostka batonika Dark Chocolate Truffle & Almonds startuje w ustach bardzo szybko, rozpuszcza się gładko i jest mocno słodka. Smaki kakao nienachalne – da sie wyczuć lekkie taniny, lekkie akcenty roślinne, jest też wanilinowość. Po chwili konsystencję urozmaicają kawałki krokantowe i ziarna karmelu. Migdały nie są wyczuwalne, całość dość mocno słodka, ale nie drapie cukrowością. Trufli w polskim rozumieniu – z delikatną nutką rumu i intensywną kakaowością nie ma. Nadzienie to raczej ganasz z deserowej czekolady z odrobiną orzechów.
Batonik Milk Chocolate Nut Praline przentuje walory czekolady mlecznej – gładko-śliskiej, dość gęstej. Smak mleczno-mleczno-mleczno-kakaowy. Po chwili dołącza pralinkowe nadzienie orzechowe o urozmaiconej również ziarenkami krokantowymi i karmelowymi konsystencji. Całość rozpływa się bardzo szybko. Jest słodko i mlecznie.
Z lewej gorzka, z prawej mleczna.
Batoniki czekoladowe Millennium to w porównaniu do recenzowanych niedawno miniczekoladowych konkurentów propozycja bardzo łakociowa i słodka. Dla mnie jest to odpowiednik smaków czekoladek z niedrogich bombonierek Mieszko czy PERGALĖ. Więc jeżeli macie ochotę na 2-3 pralinki z bombonierki, a nie chcecie kupować całego pudełka, to na właśnie takie smaki i chętki odpowiadają batoniki Millennium.
Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków!
czekolada.blog powstaje na blockchainie HIVE
Odwiedź jeden z frontendów: hive.blog, peakd.com, ecency.com i poznaj innych twórców.
Chcesz wiedzieć więcej? Z polską społecznością porozmawiasz na openhive.chat - kanał #polish.