Recenzja. WAWEL Piernikowa ze śliwką

Czekolada z nadzieniem (44%) śliwkowo-kakowym z przyprawą piernikową
Producent: Wawel SA, Kraków, Polska
Masa netto: 100 gramów
Cena: 2,99 zł (cena regularna, Kaufland)

W ostatnim dniu lutego ostatnia recenzja czekolady kojarzącej się z zimą - z oferty świątecznej Wawelu.

Opakowanie to prosta kopertka polipropylenowa. Nadruk ładny - imitujący karteczkę przywiązaną złotą wstążeczką na fioletowo-śliwkowym tle. Koncepcja graficzna jest spójna z pozostałymi wyrobami marki.

P1000490.JPG

Z tyłu opakowania Wawel reklamuje swoją stronę internetową Dobreskladniki.pl oraz informuje o tym, że czekolada nie zawiera substancji konserwujących, sztucznych aromatów, barwników ani emulgatora E476 (polirycynooleinian poliglicerolu).
Jest to czekolada z dwoma rodzajami nadzienia, więc skład jest długi. Czekolada stanowi wagowo 56% masy tabliczki, a nadzienie 44%.
Najpierw czekolada. Jest to czekolada deserowa zawierająca minimum 43% masy kakaowej. Taka sama czekolada używana jest również do wyrobu innych tabliczek nadziewanych tej marki. Na pierwszych miejscach składu ma cukier, miazgę kakaową i tłuszcz kakaowy. Zawiera również tłuszcz roślinny (shea) oraz lecytyny słonecznikowe.
Skład jest zgodny z polityką "Dobre składniki". Plusy to użycie tylko jednego emulgatora i brak sztucznych aromatów, minus to obecność dodatkowego tłuszczu roślinnego.

Czekolada oblewa dwa nadzienia – kakaowo-piernikowe, nieco suchsze, i wsad śliwkowy o konsystencji dżemu. Nadzienie śliwkowe (17,5%) składa się głównie z syropu glukozowego, śliwek (40%) i cukru, a dalej w składzie znajdziemy kwas cytrynowy, petyny, agar i aromat naturalny. Pozostałe nadzienie składa się cukru, tłuszczu roślinnego (palmowego), kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, odtłuszczonego mleka w proszku, przypraw korzennych (0,25%), lecytyn słonecznikowych i aromatu naturalnego.

Długa lista - niestety tak bardzo typowa dla czekolad nadziewanych. Cukry powtarzają się kilka razy, a łącznie jest ich aż 52 gramy i tym samym 52% w każdej tabliczce, która ma 505 kilokalorii.

P1000498.jpg

Pora na test zapachu i smaku

Czekolada pachnie bardzo ładnie. Wyraźnie zaznacza się zapach owoców, przyprawa piernikowa stanowi dyskretne tło. Zapach kakao jest słodko-kawowy.

Kostka czekolady rozpływa się w ustach szybko i gładko. Nie pozostawia tłustego filmu. Początkowo wrażenia smakowe są bardzo przyjemne (dobra czekolada + nutki przypraw korzennych). Jednak gdy docieramy do nadzienia, zaczyna być za słodko. Trudno odgadnąć, że w nadzieniu jest śliwka - wsad smakuje po prostu jakimiś bliżej nieokreślonymi owocami, jak bardzo słodki dżem, który dla równowagi potraktowano kwaskiem cytrynowym, ale równowaga nie została osiągnięta. Nadzienie kakaowo-piernikowe rzeczywiście smakuje piernikiem, ale jest równie skrajnie słodkie.

Dobrze, że czekolada stanowi ponad połowę masy tabliczki, bo jest to zdecydowanie najmocniejsza strona wyrobu. Nadzienia są bardzo słodkie. Nie jest to jednak słodycz odpowiadająca dzieciom, bo dodatek przypraw korzennych był dla nich zbyt wyraźny.

Niestety wrażenia podobne jak przy konsumpcji czekolady nadziewanej Fresh & lemon. Dobra czekolada, przesłodzone aż do drapania w ustach i gardle nadzienie.


Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków!