Heidi Florentine Milk
Heidi Florentine Milk
Heidi Florentine Milk. Mleczna czekolada posypana chrupiącymi kawałkami karmelizowanych migdałów
Producent: HEIDI Chocolat S.A., Rumunia
Masa netto: 100 gramów
Cena: promocyjna 3,99 zł (regularna 5,49 zł), Dino
Czekolada Heidi
Produkowana w Rumunii czekolada Heidi gościła już na blogu. Miałam przyjemność spróbować Heidi Dark Mild i napisałam wówczas, że chętnie spróbuję jeszcze jakiejś tabliczki szwajcarsko-rumuńsko-austriackiego koncernu. Atrakcyjna promocja w sklepie Dino wsunęła mi do koszyka tabliczkę Heidi Florentine Milk. Bardzo lubię migdały, a wśród domowych testerów mam również miłośników czekolady mlecznej, więc postanowiłam sprawdzić "florentynkę".
Florentine to nawiązanie do ciasteczek przygotowywanych głównie z róznego rodzaju orzechów i bakalii, które w wersji austriackiej posiadają na jednej z powierzchni warstwę czekolady. Tabliczka-florentynka ma nieco inne proporcje – warstwa czekolady jest grubsza, a warstwa orzechowa (w tym przypadku migdałowa) cieńsza, w ciasteczkach jest odwrotnie.
Opakowanie to prosty zgrabny kartonik. Kompozycja graficzna jest wspólna dla wszystkich tabliczek Heidi, a zależnie od rodzaju czekolady zmienia się kolorystyka i oczywiście obrazek przedstawiający kosteczki i dodatki.
Tabliczka jest dodatkowo zapakowana w srebrną folię i dzieli się na 10 dużych kostek.
Skład czekolady Heidi Florentine Milk
Składniki, cukier, kawałki karmelizowanych migdałów (30%) (cukier, płatki migdałowe 27%, syrop glukozowy, śmietana (mleko), tłuszcz mleczny), tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, mleko pełne w proszku, odtłuszczone mleko w proszku, emulgator - lecytyny (zawierają soję), orzechy laskowe, pistacje, słodka papryka, aromaty.
Masa kakaowa minimum 30%.
100 gramów czekolady ma wartość energetyczną 515 kcal.
Skład jest dość intrygujący. Całkiem sporo czekolad na rynku ma dla podbicia smaku dodatek soli. A Heidi? Nie, Heidi zawiera słodką paprykę.
Recenzja czekolady Heidi Florentine Milk
Czekolada pachnie bardzo ładnie – jest to przyjemny miks woni mlecznej czekolady z zapachem orzechowo-migdałowym. Wyczuwalny jest również karmel.
Czekolada jest raczej miękka. Podczas łamania osypują się kawałeczki migdałów. W ustach startuje szybko - czekolada mleczna jest bardzo gładka i niezbyt mocno słodka. Ma specyficzny, dość unikalny smak – wyraźnie orzechowy. Karmel warstewki florentynkowej jest dość lepki. Lepiej nie rozgryzać kawałka, a pozwolić, aby zarówno czekolada jak i karmel z migdałów powoli się rozpuszczaly. Migdałów na każdym kawałku jest sporo, ale po karmelizacji nie mają typowo migdałowego smaku – trudno byłoby rozpoznać, czy są to właśnie migdały czy może kawałeczki innych orzechów.
Heidi Florentine Milk to całkiem intrygująca tabliczka. Smakowała wszystkim domowym testerom. Połączenie karmelizowanych migdałów z nieprzesłodzoną czekoladą mleczną okazało się bardzo ciekawe i smaczne.
Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków!
czekolada.blog powstaje na blockchainie HIVE
Odwiedź jeden z frontendów: hive.blog, peakd.com, ecency.com i poznaj innych twórców.
Chcesz wiedzieć więcej? Z polską społecznością porozmawiasz na openhive.chat - kanał #polish.