Meltié Chocolatier Whole Almonds bez dodatku cukru
Heidi Dark & Cranberry
Heidi Dark & Cranberry
Producent: HEIDI Chocolat S.A., Rumunia
Masa netto: 80 gramów
Cena: 7,49 zł (regularna), Empik
Heidi Dark & Cranberry
Czekolady Heidi gościły już kilka razy na blogu. Ostatnio próbowałam Heidi Dark 85% Extreme, a wcześniej Caramel Nuts Pistachio. Podczas ostatniej wizyty w Empiku (gdzie najwyraźniej Heidi są w stałej ofercie) zauważyłam nowość – czekoladę z nazwy gorzką z żurawiną. Ponieważ wiem, że tradycyjny polski podział czekolad bezmlecznych na deserowe i gorzkie u zagranicznych producentów nie funkcjonuje, sprawdziłam od razu na opakowaniu, ile masy kakaowej jest w tej rumuńskiej tabliczce. Jest to "po naszemu" czekolada deserowa, ponieważ zawiera 48% masy kakaowej, ale uznałam, że taka nieco słodsza czekolada bezmleczna może całkiem dobrze pasować do kwaśnej żurawiny. Przy okazji rozbawiło mnie tłumaczenie typu czekolady na język polski – jest to gorzka czekolada z jagody.
Opakowanie to kartonik z tłoczeniami i złoceniami. Kompozycja graficzna jest taka sama jak pozostałych rodzajów tabliczek – na opakowaniu znajduje się informacja o trzydziestoleciu marki. Kolorystyka bardzo "żurawinowa". Na rewersie znajdują się wytłoczenia dla osób niewidomych po rumuńsku i po angielsku.
Tabliczka Dark & Cranberry (podobnie jak Dark 85% Extreme i Pistachio) waży 80 g i dzieli się na 10 dużych kostek.
Skład Heidi Dark & Cranberry
Składniki: cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, liofilizowane kawałki żurawiny 1,5%, emulgator: lecytyny (zawiera soję), aromaty.
Masa kakaowa: minimum 48%.
100 gramów tej czekolady ma wartość energetyczną 523 kcal, zawiera 31 g tłuszczów, 51 g węglowoganów (w tym 49 g cukrów), 4,2 g białka i 0,01 g soli.
Recenzja Heidi Dark & Cranberry
Czekolada pachnie bardzo podobnie do dyskontowych marek Luximo/Meltié i Deliss – jest to świeżo-roślinny zapach kakao ze spektrum roślinno-drzewnego. Wyraźnie wyczuwalny jest zapach owocowy – żurawiny oraz minimalnie cieplejszy i delikatny zapach: sądzę, że aromatem jest wanilina.
Czekolada jest średnio twarda. Łamie się z lekkim trzaskiem. W ustach kostka startuje dość szybko. Smak jest łagodny, słodko-kakaowy, bez elementów wytrawnych, których można byłoby się spodziewać w czekoladzie deserowej. Czekolada nie jest idealnie gładka, ma specyficzną drobniutkoziarnistą strukturę. Wyczuwa się lekką suchość kakao. Po chwili smak zaczynają wzbogacać kawałeczki liofilizowanej żurawiny. Ponieważ bardzo lubię żurawinę, był to dla mnie akcent bardzo pozytywny. Liofilizowana żurawina zatopiona w tabliczce jest naprawdę smaczna, kwaskowa, bardzo owocowa. Akcent końcowy jest owocowy. Jak na moje kubki smakowe, czekolada, do której dodano kawałeczki żurawiny powstaje z tego samego kakao i dokładnie wedłuk tej samej receptury co Heidi Dark Mild. Jeżeli nie przepadacie za kwaśnymi owocami, to spróbujcie raczej Heidi Dark Mild.
Heidi Dark & Cranberry to produkt dla specyficznej grupy miłośników czekolady – tych, którzy lubią dodatki w postaci liofilizowanych owoców, a w dodatku grupa ta jest zawężona do "kwasolubnych" sympatyków żurawiny. Domowi testerzy mieli różne wrażenia. Z przedstawicieli młodszego pokolenia jeden tester uznał, że odpowiada mu połączenie czekolady deserowej z żurawiną, drugi uznał, że żurawina jednak pogarsza smak czekolady. Dorosły tester – miłośnik czekolad mlecznych z orzechami zjadł kostkę, ale uznał, że jest to produkt zdecydowanie nie dla niego, ale też sam, widząc taką tabliczkę na półce, na pewno by jej nie wybrał.
Dla mnie czekolada deserowa była zwykła, przeciętna, a to właśnie dodatek żurwiny dodał jej pozytywnych owocowych akcentów i uczynił całość ciekawszą.
Po raz kolejny stwierdzam, że jakością jest to czekolada zbliżona do naszych dyskontowych marek własnych.
Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków!
czekolada.blog powstaje na blockchainie HIVE
Odwiedź jeden z frontendów: hive.blog, peakd.com, ecency.com i poznaj innych twórców.
Chcesz wiedzieć więcej? Z polską społecznością porozmawiasz na openhive.chat - kanał #polish.