Heidi Florentine Milk
Czekolady bez oleju palmowego
Czy czekolada powinna zawierać olej palmowy?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Nie. Wyprodukowanie tabliczki czekolady absolutnie nie wymaga użycia oleju palmowego, tak jak upieczenie ciasta drożdżowego nie wymaga użycia margaryny. Jeżeli zależy nam na pełnym wykorzystaniu prozdrowotnych walorów czekolady (wynikajacych z wartości odżywczych kakao), to powinniśmy wybierać czekolady gorzkie mające w składzie powyżej 70% masy kakaowej, których skład będzie dość krótki - miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, cukier, kakao; akceptowalnym emulgatorem jest lecytyna sojowa (choć również jej obecność nie jest tak naprawdę konieczna). W czekoladach gorzkich nie znajdziemy oleju palmowego. Uwaga! Niektóre czekolady nazwane przez producenta "gorzkimi" niestety zawierają znacznie mniej masy kakaowej i wówczas w składzie czekają na konsumentów różne niespodzianki.
Czy olej palmowy jest szkodliwy?
Surowy olej palmowy jest wartościowym olejem (zawiera karoteny, antyoksydanty), jednak zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych (zwłaszcza kwasu palmitynowego), więc spożywany w nadmiarze może powodować miażdżycę i choroby krążenia. Pamiętajmy jednak, że w przemyśle spożywczym używa się albo oleju palmowego rafinowanego, który niestety zawiera również szkodliwe związki chloropochodne, albo oleju utwardzonego (uwodornionego), który zawiera tłuszcze trans - niekorzystne dla zdrowia (obecnie uważa się, że ich dobowe spożycie nie powinno być wyższe niż 2 gramy).
Główny problem z olejem palmowym polega na tym, że jest on obecny w bardzo wielu wyrobach cukierniczych i przekąskach, zatem naprawdę łatwo przekroczyć jego bezpieczną dla zdrowia dawkę. Specyfika jego użycia powoduje również, że przyczynia się on do otyłości, gdyż bardzo często w składzie produku jest on zestawiony z cukrem, tworząc niekorzystny i wysokokaloryczny duet.
Które czekolady nie mają w składzie oleju palmowego?
Na szczęście zdecydowana większość czekolad gorzkich, deserowych, mlecznych i z całymi orzechami nie zawiera oleju palmowego, więc łatwiej wymienić te, które go mają.
Wśród czekolad gorzkich są wyjątki "gorzkie" tylko z nazwy, które w składzie mają olej palmowy. Są to bardzo tanie marketowe tabliczki - Eco+ (E.Leclerc) i Alpinella (dostępna m.in. w Selgorsie).
Wśród czekolad deserowych jest nawet lepiej, bo większość tanich czekolad z marketów i dyskontów nie zawiera oleju palmowego. Znajdziemy go tylko w czekoladzie deserowej Łakomcia (Delikatesy Centrum).
Czekolady z całymi orzechami pokazują, że czasem nie cena i marka jest decydująca. Olej palmowy znajduje się w czekoladzie Nussbeisser, Alpen Gold i Chocolate Place (Carrefour).
Wśród czekolad mlecznych olej palmowy zawierają Alpen Gold, Alpinella, Tablette d'Or (e-markety), Elitchoco (Netto, Spar), Terravita.
W przypadku czekolad nadziewanych dodatek oleju palmowego jest już znacznie powszechniejszy. Nadzienia często komponowane są właśnie na bazie tłuszczu roślinnego (palmowego i shea), pierwsze miejsce w składzie zajmuje cukier. Dotyczy to zarówno tanich marketowych i dyskontowych tabliczek (m.in. mleczne z nadzieniem karmelowym z Biedronki i Lidla) jak i znanych i nieco droższych marek (Milka, Alpen Gold, Wedel, Wawel, Schogetten, Ritter Sport). Czekolady nadziewane to łakocie, które ze względu na wysoką zawartość cukru (któremu w niektórych nadzieniach towarzyszy jeszcze syrop glukozowo-fruktozowy) i nasyconych kwasów tłuszczowych nie stanowią składnika zdrowej zbilansowanej diety i powinno się je spożywać tylko okazjonalnie i w niewielkich ilościach.
Niewarte zakupu i spożycia są wyroby czekoladopodobne, które obecnie napotykamy w sklepach głównie pod postacią tanich sezonowych figurek Mikołajów, zajęcy lub jajek. Są to wyroby z polewy o smaku kakaowo-mlecznym, które wytwarza się z cukru i utwardzonego tłuszczu palmowego z niewielkim dodatkiem kakao.
Oleju palmowego nie znajdziemy w białych czekoladach. Aby móc nazywać się białą czekoladą, musi być ona produkowana na bazie masła kakowego. Dodatek oleju palmowego nie ma tu technologicznego sensu ani uzasadnienia, gdyż wówczas mielibyśmy do czynienia z białym wyrobem czekoladopodobnym, czyli czymś w rodzaju tabliczki margarynowo-cukrowej.
Na koniec kilka przykładów czekolad bez oleju palmowego, które były recenzowane na naszym blogu:
E. Wedel Premium GORZKA CZĄSTKI POMARAŃCZOWE oraz Lindt Excellence INTENSE ORANGE
Goplana KLASYCZNA GORZKA 60% oraz E. Wedel KLASYCZNA GORZKA 64%
Fin Carré czekolada deserowa z 27% całymi orzechami laskowymi (Lidl) oraz Ritter Sport czekolada deserowa z całymi prażonymi orzechami laskowymi (25%)
Czekolada J.D. Gross PERU gorzka